| Kilmacanogue. Stąd się wszystko zaczyna. |
| Widok Wielkiego Sugarloafa z Małego Sugarloafa. |
| Widok z Wielkiego Sugarloafa na południe, a tam nowe góry do odkrycia... |
| Deszcz, który nas ominął. |
| Z Wielkiego Sugarloafa na zachód. Ten deszcz też nas ominął. |
| Dalkey i Howth z wielkiej góry. |
| Mały Sugarloaf widziany z Wielkiego Sugarloafa wydaje się naprawdę mały. |
| Szczyt Małego Sugarloafa i widok na północ. |
| Z mmniejszej góry widać też Walię! |
| Wielki Sugarloaf. |
| Tędy wracamy do Kilmacanogue. |
| A tu Cooley Mountains i góry Mourne daleko w tle, nęcą i zapraszają na przyszłe wycieczki. |
Boze, ale piekne zdjecia! Masz super talent!
OdpowiedzUsuńDziękuję, choć to nie moja zasługa, że te góry są takie ładne :)
Usuń