Pojechałam do Rouen tylko na jedną noc. Wybór miasta był w zasadzie przypadkowy - znalazłam się tam dzięki dziewczynom z... Tallina :) Dzięki nim nabrałam strasznej ochoty na Estonię, do Estonii nie było jednak lotów. Do Bremy też nie, za to były do Beauvais, i to za marne grosze. A z lotniska w Beauvais już tylko rzut jednym autobusem do Rouen :)