Zamki miesiąca - Carlingford

Z okazji maja robię promocję - zamki miesiąca będą trzy, a nie, jak zwykle, jeden. I to w dodatku wszystkie w jednej miejscowości - w Carlingford. 

King John's Castle

Zamek Króla Jana jest najbardziej imponujący i najładniej położony z nich wszystkich. Prawie wisi nad Carlingford Lough. Można go obejść ze wszystkich stron. 

King John's Castle, widok od strony mostu

Jest tam jedno rozwiązanie, które mi się szalenie podoba - most, którym idzie się z zamku do miasta, jest przewieszony nad ulicą, którą wjeżdża się do Carlingford. Sprawia to wrażenie takiej jakby piętrowości, specyficznej przestrzeni, miasto w ten sposób nie tylko się rozpościera, ale i rośnie w górę :)

The Mint

Kolejny zamek, zwany The Mint, to po prostu mieszkalna wieża. Stoi w samym centrum miasteczka. The Mint to najładniej zdobiony zamek w Carlingford, ma piękne plecionki w celtyckim stylu w obramowaniach okien. 

The Mint

Kolejny carlingfordzki zamek, Taaffe's Castle, to też wieża, trochę większa. Stoi zaraz obok informacji turystycznej i sprawia bardzo wesołe wrażenie, bo rośnie na niej mnóstwo chwastów w radosnym, żółtym kolorze. 

Taaffe's Castle

Niestety, do żadnego z tych zamków nie można wejść. W przypadku King John's Castle naprawdę szkoda, byłoby naprawdę pięknie zwiedzić jego wnętrze, zwłaszcza, gdyby udało się odrestaurować którąś z górnych partii. Byłyby stamtąd wspaniałe widoki, a tak trzeba się po nie wspinać na Slieve Foye...

Taaffe's Castle

W przypadku dwóch pozostałych zamków nie ma to jednak większego znaczenia - to, co jest w nich najbardziej atrakcyjne, widać na zewnątrz. Brak możliwości zwiedzania wnętrz ma jeszcze jeden plus - to, co jest, jest dostępne 24 godziny na dobę, i nie trzeba się bać, że nam zamkną, ani się spieszyć, prawda?

King John's Castle

Mimo to, mam nadzieję, że miastu uda się któryś z nich odrestaurować i udostępnić. Wprawdzie zamki nie są jedyną atrakcją Carlingford, ale przecież, gdyby udało się któryś z nich otworzyć, byłoby jeszcze lepiej, jeszcze bardziej średniowiecznie, jeszcze bardziej magicznie...