niedziela, 12 czerwca 2016

Slieve Donard

Slieve Donard, który jest częścią gór Mourne, to najwyższy szczyt Irlandii Północnej. Ma 850 metrów. 


To jednocześnie mało i dużo - na górę wchodzi się z poziomu morza, a jakby tego było mało, całe wejście rozgrywa się na pięciu kilometrach, są więc momenty, kiedy idzie się bardziej do góry, niż w przód. 

Zaczyna się niewinnie, w malowniczym wąwozie Glen River, wśród migoczących liści i szumiącej wody. 



Trasa jest prosta - idzie się najpierw wzdłuż rzeki, raz po raz przekraczając ją kolejnymi mostami. Potem, już na otwartej przestrzeni, rozwidla się ona na kilka strumieni, wtedy wystarczy trzymać się ścieżki. 



A potem dochodzi się do ściany.



Ta ściana prowadzi już do samego szczytu. 



A tymczasem ze szczytu rozpościerają się wspaniałe widoki na sąsiednie góry...




...na morze...


...i na miasteczko Newcastle.




Najbardziej podobał mi się wyrazisty kształt sąsiedniej góry Slieve Commedagh, która podobno wygląda, jak nakryta brezentem :)



W dół schodzi się tą samą trasą, tyle, że trwa to o połowę krócej.


Po drodze można jeszcze co nieco popodziwiać.



I w końcu, tą samą drogą, wraca się do miasteczka. 

Podsumowując:
Wyjście z Newcastle w Irlandii Północnej. 
Wycieczka trwa kilka godzin. To może ani wcale nie jest tak daleko, ani tak wysoko, ale trzeba poświęcić czas i sporo wysiłku, żeby się tam wydostać...
Mapa do pobrania tu. Można też dostać ją wydrukowaną w informacji turystycznej w Newcastle. 
Samo Newcastle podobno jest śliczne, ale nie mieliśmy już siły go zwiedzać...
A jeśli zainspirowała Was Irlandia Północna, możecie zajrzeć na świetną stronę walkni.com - znajdziecie tam dużo dobrze opisanych propozycji tras wraz z mapami.

3 komentarze:

  1. Byłem rok temu. Strasznie wiało od tego dziwnego muru poczynając. Generalnie fajne miejsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Góry Mourne są generalnie fajne. Jak teraz patrzę w przeszłość, Slieve Donard wydaje mi się mniej ciekawy od innych szczytów. Slieve Commedagh nieopodal jest dużo ciekawsza, już nie mówiąc o Slieve Bearnagh, bo to jest, moim zdaniem, prawdziwa królowa gór Mourne, nawet wygląda, jakby miała koronę na szczycie :)

      Usuń