Właśnie po tych torach jechałam pociągiem, kiedy pierwszy raz ujrzałam Caminito del Rey :) |
Stacja w El Chorro, które P. od razu przechrzcił na El Churro :) |
Południowa strona Caminito del Rey, po lewej droga, którą zaraz pojedziemy autobusem |
Na początku szlaku |
Rzeka płynie między wapiennymi skałami, które nadają jej ładny, turkusowy kolor |
W drodze |
Fragment ścieżki przewieszonej nad przepaścią, a pod spodem resztki starego Caminito |
Mostek strachu :) |
Twarzowy i wygodny regulowany kask, do którego zmieszczą się nawet najtęższe głowy :) |
Mostek strachu z widokiem w przepaść |
Już pod koniec trasy |
Wejście to 10 euro, pociąg z Malagi to niecałe 10, autobus kosztuje 1 euro z kawałkiem. Bilety można kupić online, wystarczy kliknąć 'book your visit' na oficjalnej stronie szlaku.
Przy obu końcach szlaku są restauracje albo bary, więc, w razie czego, można coś przekąsić.
Pociąg z Malagi (w kierunku miejscowości Ronda) odjeżdża o 10 rano, jedzie prawie godzinę. Powrotny jest kwadrans po trzeciej, a potem parę minut po szóstej.
Wylot wąwozu - koniec trasy |
Przepiękne zdjęcia! Robią wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję!
Usuń