|
Tellaro |
Podczas ostatniej wyprawy do Ligurii stuknęła mi siedemdziesiątka - dokładnie tyle miejsc odwiedziłam w sumie we Włoszech. Dlatego, zapytana o moje ulubione, trochę się gubię. Jednego jestem jednak pewna - w pierwszej dziesiątce byłoby Tellaro.
|
Moje ulubione miejsce w Tellaro |
A dlaczego właśnie ono? To, co pierwsze przychodzi mi na myśl, kiedy chcę je opisać, to sklep z cukierkami. Tellaro jest właśnie jak cukierki - słodkie, różowe, pastelowe, malutkie, kameralne, lekkie. Nie ma w nim żadnych zabytków na tyle poważnych, żeby nadały mu jakiś ciężar. Po jego uliczkach spaceruje słońce, oświetlając po drodze pomalowane na pomarańczowo domy. Ma jakiś taki nieuchwytny klimat wakacji, beztroski i ciepły, jak nagrzana słońcem terakota. Jego kilka uliczek zawikłało się, jak w labiryncie, a i tak wszystkie prowadzą przecież do Rzymu, czyli w tym przypadku nad morze, którego intensywny błękit fantastycznie się odcina od pomalowanych na ciepłe kolory domów.
|
Tellaro, spacer nad brzegiem morza |
Wydaje mi się świetną alternatywą dla leżącego nieopodal zatłoczonego Cinque Terre, i chociaż zawsze będę wielką fanką Vernazzy, która, moim zdaniem, powala na kolana, to taka Corniglia czy Monterosso al Mare w porównaniu z Tellaro mogą się schować pod stół.
|
Tellaro, ciasne uliczki |
Bo Tellaro to to samo, tylko lepsze. Lepsze, bo nikt nam nie usiłuje sprzedać co pięć metrów sukienki w kształcie worka, bo można delektować się (może nie w sezonie, ale we wrześniu już tak!) widokiem bezludnej ulicy. Turystów było tam, jak na lekarstwo, większość ludzi opalających się na plaży czy spacerujących wydawała się po prostu tamtejsza.
|
Tellaro, spojrzenie w górę |
Tellaro nie jest jednak gigantem, a po jego pięciu ulicach nie można przecież chodzić w nieskończoność, można je więc połączyć z innymi miasteczkami nieopodal - La Serrą i Lerici.
Przeszłam to wszystko pieszo, z Tellaro do Lerici idzie się jakąś
godzinę, niestety, asfaltem, poboczem normalnej drogi dla aut, co mnie
trochę rozczarowało. Wynagrodził mi to tylko widok na magiczną plażę w
okolicach Fiascherino, skąd było widać Portovenere i leżące nieopodal tego miasteczka wyspy.
|
Okolice Fiascherino, rajska plaża |
La Serra to niewielka miejscowość położona na wzgórzu, chyba jeszcze
mniej turystyczna niż Tellaro. Brak dostępu do morza wynagradza
znakomitymi widokami na morze, Tellaro, Lerici i pobliskie góry.
|
Widok z La Serry |
Żeby się tam znaleźć, należy, idąc od strony Tellaro, paręnaście metrów
przed zejściem schodami z głównej drogi do Lerici, skręcić w strome
schody w prawo. Do La Serry opłaca się iść, bo autobusy nie jeżdżą zbyt
często, i często idzie się krócej, niż by się na takowy czekało, a i
trasa jest typowo piesza, po schodach nie jeżdżą samochody :)
|
Jedna z uliczek La Serry |
|
La Serra |
Z La Serry do Lerici wraca się tą samą drogą, a potem schodzi do miasteczka wspomnianymi już wcześniej schodami. A tymczasem w Lerici...
|
Zamek w Lerici |
...nad miastem wznosi się zamek, który we wrześniu był już, niestety, zamknięty, niemniej można było wjechać windą na znajdujący się pod nim placyk, z którego widać było samo miasteczko...
|
Widok z zamku na położone po przeciwległej stronie zatoczki San Terenzo |
...oraz dinozaury. Zamek pochodzi z XII wieku, a swój obecny kształt zyskał w XVI, i mieści
się w nim muzeum, strona internetowa zamku jednak na chwilę obecną nie
działa, ale z opisów muzeum na innych stronach można wywnioskować, że w zamku jest ich (dinozaurów) więcej :)
Poza tym, w Lerici widziałam jeszcze żywego szczura, biegnącego po ulicy :)
|
Lerici |
Lerici jest już trochę większe i można w nim dobrze zjeść. My wylądowaliśmy w La Mano Di Fatima, które ma okropne opinie na Tipadvisorze, niemniej nie spotkała nas tam żadna z opisanych na tym portalu okropności, serwis był ok, a jedzenie smaczne, nawet wzięliśmy tam też desery, chociaż z reguły staram się tak nie robić, bo jestem potem za bardzo najedzona i nie mam już miejsca na lody.
Jak dojechać? W La Spezii należy wsiąść w autobus L (Lerici) lub S (Sarzana), który też przez Lerici przejeżdża. A w Lerici można się przesiąść na Tellaro, albo na La Serrę. Autobus odjeżdża z La Spezii, nieopodal dworca, bilety łatwo kupić w każdej tabaccherii, można nawet z autobusu, smsem :) Godziny otwarcia zamku w Lerici nieznane, Internet nie pokrywa się z rzeczywistością, i chyba najstarsi górale nie wiedzą, kiedy właściwie jest tam otwarte, a kiedy zamknięte, i dlaczego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz