Rosserk Abbey |
Pogoda była tego dnia taka sobie,
miało być trochę lepiej w dolinach, toteż pomyślałam, że
fajnie byłoby wybrać się gdzieś na rower. Północne Mayo od
dawna mnie korciło, toteż wsadziłam rower do pociągu i dojechałam
nim najdalej, jak to możliwe, czyli do Balliny, i stamtąd ruszyłam
na północ.